Cieszę się bardzo, że Magda namówiła mnie na zdecydowanie się na nagranie ze ślubu i jeszcze bardziej się cieszę, że miałeś czas wolny i mogłeś z nami być w tym dniu.
Byłeś razem z żoną, więc nie chciałabym też pominąć Kasi. Bardzo podoba mi się Wasza wrażliwość i skupienie na małych detalach, które tworzą całość. Takie nagrania jak latająca pszczoła przy kwiatach, samolot na niebie, czy przy przygotowaniach Roberta – ten obraz w tle są bardzo ujmujące (no może ten obraz, to trochę w inny sposób). Spowolnienie pewnych chwil, żeby można było się nimi nacieszyć i zanurzyć w tych uczuciach, na przykład jak prowadzi mnie mama lub jak już idziemy z Robertem po ceremonii ślubnej, jeszcze bardziej podbjia wyjatkowosc danej chwili. Przez ten cały czas byliście praktycznie niewidoczni, co pozwalało czuć się swobodnie. Są momenty na filmie, gdzie widać jak przebiegasz, ale cieszę się że one są, bo w końcu też byliście częścią tego dnia.
Bardzo ujęła mnie Twoja domyślność i wyczucie chwili, zwłaszcza podczas moich przygotowań. Film oglądałam trzy razy i trzy razy płakałam – emocje są na nim pięknie pokazane, jest i „magia”, ale i też naturalność i lekkość. ❤ Wszystkie wątki pięknie się ze sobą łączą i tworzą spójną historię.